niedziela, 18 października 2015

Info [4]

Hello Evrybody! Wzanwiam swoją działalność! Jak mogliście zauważyć przeprowadzam ankiete na temat nowsgo wyglądu bloga i jak teraz patrzyłam na wyniki-Wychodzi, że się wam podoba. Co mnie cieszy, ponieważ miszę przyznać-Nie zapisałam poprzedniego...No cóż mówi się trudno, idzie się dalej...Jeśli możecie zauważyć na fanfiction nic się nie pojawia. Postanowiłam usunąć ten blog i w zamian założyć inny też fanfiction, ale z innym youtube'erem. No nic...Ja kończe i pamiętajcie:

KOMENTARZ=JEDEN DZIEŃ WCZEŚNIEJ ROZDZIAŁ

Ps.Nie dotyczy Interu-która mi robi mi na złość (I tak cię koffam. No homo my frend xD)

Ps 2. Wysyłajcie fanarty! Oczywiście na mój e-mail: TU!

wtorek, 13 października 2015

Przykra wiadomość...

Hej...Chciałabym powiedzieć, że zawieszam bloga. Z powodów osobistych...Na razie nie mam warunków do pisania. Zmarła mi bardzo bliska osoba. Jestem w tak zwanej „rozsypce". Mam nadzieje, że mnie zrozumiecie. Nie wiem kiedy wróce. Tak więc, to na tyle...Pa <3
Tutaj nuta której aktualnie słucham: (uwaga smutne)

sobota, 10 października 2015

Special! Na 1300 wyświetleń...

Hello Evrybody! Pewnie się zastanawiacie jak wygądam...Prawda? Jak wiecie mam na imię Asia.
Niewielu z was wie kto się kryje za nikiem „Tajemnicza Eskimoska" Ale niektórzy to więdzą i nie wiedzą ^^
A o to ja! (INTERU! Zamorduje cię...W szkole mnie popamiętasz!! *-*)
No to...Tsaaa. NAwet nie wiem co napisać. Także o to i ja...Bye! :*

Tajemnicza Eskimoska :*
10.10.2015  22:40

środa, 7 października 2015

Rzdział 33 ,,Coś nie tak..."

-Nicole?! Obudziłaś się? Nie wiesz jak się cieszę...Muszę Ci coś powiedzieć-Powiedział Max...
-Ale ty mi już nic nie masz do powiedzenia! Wynoś się...-Powiedziałam powstrzymując się od płaczu.
-Błagam posłuchaj...-Powiedział Max...Popatrzyłam się na niego i powiedziałam:
-Masz pięć minut!-Powiedziałam.
-Ja nie zepchnąłem cię na jezdnie specjalnie...Ktoś celował w Ciebie pistoletem. Uratowałem cię  jednocześnie narażając na to- wskazał na biały gips na mojej ręce.-Pewnie myślisz, że jestem skończonym idiotą...Ale to było dla twojego życia!-Prawie się popłakał.
-Ja, ja...nie wiedziałam. Możesz mi powiedzieć ile spałam?
-Dokładnie...Dwa tygodnie...Poczekaj wezwę lekarza.-Powiedział Max po czym wyszedł z sali. W
tym samym czasie przyszedł mi sms.

Od nieznane: Nicole...masz tydzień na znalezienie sprawcy twojego wypadku ~ ?????

Kto to jest i czemu podpisuje się znakami zapytania? W momencie moich myśli wszedł lekarz. Zadał kilka pytań, po czym dał mi wypis o który poprosiłam.
-Max...Powiedz mi coś. Czy Simon lub Derek mnie odwiedzali w tym czasie?
-Simon codziennie przychodził, a o Derek'u nic mi nie wiadomo.
-Acha...to pa!-.Powiedziałam po czym poszłam w stronę domu. Wzięłam telefon do rąk i zaczęłam wpisywać w wyszukiwarce numer do UMNY. Nie wiem czemu, ale przez chwilę widziałam Simona w sklepie. No cóż.
                                            *
Gdy wróciłam do domu ciocia i wujek powiedzieli, że zadzwonili do Unowersytetu i przełożyli dla mnie początek roku. Mam przyjechać pojutrze, co oznacza, że o pierwszej w nocy muszę wyjechać. Chociaż walizki mam spakowane...Jest 19;45 więc pójdę spać.
                                           *
Budzik obudził mnie o północy więc wstałam i podeszłam do krzesła na którym wisiało moje ubranie.
FOTA STROJU:
(Pozdro dla kumatych)
Lekko podkreśliłam oczy i poszłam coś zjeść. Równo o 00:50 spakowałam walizki i pożegnałam się z domownikami.
                                          *
Nareszcie jestem! Pomyślałam gdy dotarłam do Nowego Yorku. Zaparkowałam samochód pod wcześniej kupionym domu. Zamarłam gdy zobaczyłam Simona wchodzącego do domu w sąsiedztwie. Postanowiłam do niego napisać.

Do Simona: Hejoł! Zgadnij gdzie jestem?
Od Simon: W Nowym Yorku???
Do Simon: Otóż to...Mieszkam obok Ciebie xD
Od Simon: No to zaraz do Ciebie przyjdę...

Już noc nie odpisałam, tylko wzięłam pudełko z pamiątkami. Weszłam do domu i odłożyłam ostatni pakunek w salonie. Po chwili ktoś zapukał do dzrzwi.
-Hej Nicole...- powiedział Simon.
-No cześć! Wchodź...-Otworzyłam szerzej dzwi.
-Dobra...A może przejdziemy się na spacer? Pokażę Ci Nowy York.
-Och...Simon ja to miasto znam jak własną kieszeń! Ja się tu wychowałam- zaśmiałam się.
-Acha...Ale i tak, pójdzmy na spacer-uśmiechnął się. Wzięłam kurtke i klucze po czym wyszliśmy z kremowego domku.
-To może pójdziemy do parku?-zapytałam.
-Może być...-Odpowiedział brunet.
                                     *
Doszliśmy do parku, gdy nagle Simon złapał za rękę i powiedział...
-Miałem poczuć te myśli i nie myśleć już o tobie. Lecz wciąż jesteś w moim sercu i  będziesz nawet w grobie.-Przytuliłam go i poleciały mi łzy...Ale ja nie mogę z nim być.
-Simon...Bądźmy na razie tylko przyjaciółmi...
                                                                                                                                                               
Hello Evrybody! Przedwczesny rozdział...Tak dziękuje, Dziękuje i całuskuje xD Dziękuje Interu która kopnęła mnie w tyłek i zmotywowała do napisania tego rozdziału :* Wchodźcie tu: Mroźny AskTeleport facebookPiekielna kraina InteruWielgachna sercemFanFictionTu się bawię w recenzje.
Wysyłajcie rysunki Tuuuu!
I pobawię się w cytaty :


Tajemnicza Eskimoska :*
07.10.2015   20:35

poniedziałek, 5 października 2015

Info [3]

Hello Evrybody! 
Chciałabym was bardzo przeprosić z brak rozdziałów...Nie miałam weny i jak bym pisała na siłe, to rozdział straciłby to coś. Postaram się wrócić do normalnego trybu życia i wrócić na scene bloggera. Chciałabym wam też serdecznie podziękować za ponad 1200 wyświetleń pomimo nieobecności. Nie wiem czy chcecie wynagrodzenie za moją nieobecność...Napewno noe maraton bo mam multum nauki (egzaminy 6-klasisty, dobre gimnazjum itd.) i musze sprawdziany pisać przynajmniej na 4. Także ja się z wami żegnam i zapraszam do komentowania bo to strasznie motywuje... Także ściskam was! BYE! <3

Tajemnicza Eskimoska ;*
05.10.2015 r.   21:54

Ps. Piszcie w komach swoje blogi, a ja wyłonie top 3z wszystkich :)