piątek, 24 kwietnia 2015

Rozdział 7

CDN...
On mnie chwycił za ręke, kiedy zjawił się ON. Pytacie kto? Oczywiście że Piter czyli mój
"Były" chłopak. Zdziwiłam się, bo on mieszka w Los Angeles i nie mógł się tu przeprowadzić, ponieważ jego tata ma duży koncern czyli firme promującą gwiazdy.
-Hej Nicole, co tu robisz- powiedzaiał jagby nie, wiedział że tu mieszkam!
-Zapomniałeś? Mieszkam tu u wujków.
-Spoko, a kto to jest?
-Mój przyjaciel.
-A chciałabyś ze mną pójść do kina?
-Nie dziękuje.
-A przejdziesz się ze mną?
-Tak- odpowiedziałam.
-To chodź.
Pożegnałam się z Simonem i poszłam z Piterem do parku. Przypomniało mi się jak pierwszy raz z nim spacerowałam, to było takie romantyczne. Podeszliśmy do barierki nad stawem a on wzioł mnie za ręke, i pocałował. Nie wiem czemu ale czułam się jak nowo narodzona. To było cudowne, ale lo czymś nie mogłam zapomnieć, męczyło mnie to. Ale nie mogłam sobie przypomnieć tego co chciałam.
ACH POCAŁUNEK BYŁ JAK SŁODYCZ.
FOTA:
-----------------------------------------------
Kolejny krótki rozdział,  ale za to mam dla was mały dotatek. Obczajcie moje paznokcie.
Fota:
Wchodzcie na blog ZAKOCHANEJ W WILKOŁAKU

Rozdział 6

CDN...
"Prześwietlić" Alice nie jest łatwo. Ona albo chodzi z przyjaciółkami, albo z niebieskookim. Więc spróbuje innym sposobem. Zaprzyjaźnie się z nią i zobacze czy mogęjej zaufać. W końcu obie mamy rude włosy, co może pójść nie tak? A tu was zaskocze,  może i to bardzo!
Dlatego najpierw za cel obiore Katie i Kire.
Więc podeszłam do nich i zagadałam:
-Cześć,  przepraszam za moje zachowanie w poniedziałek. Byłam troche rozproszona.
- Spoko,  nie twoja wina. Był twój pierwszy dzień- odpowiedziała szarooka.
-No pewnie,  każdy ma takie dni,  w których uderza coś nieznanego typu "wredota"
-Dzięki tak wogóle to zagadał do mnie Simone on jest fajny ale...nieważne.
-Dobra idziemy na lekcje.
-Ok.
Poszłyśmy do klasy nr.121 na lekcje wychowawczą. Babka przypomniała o dyskotece i upomniała że pary wchodzą za darmo. Kiedy lekcja się skończyła Simon do mnie podszedł i... poprosił żebym po szkole poszła z nim do kina zgodziłam się i poszliśmy na komedie. No cóż film był fajny ale...
CDN.
----------------------------------------------
Mam nadzieje że narobiłam wam ciekawości o co chodzi z Simonem. Krótki bo krótki ale fajny.
Wchodzcie tu: zakochana w wilkołaku

czwartek, 23 kwietnia 2015

Rozdział 5

CDN...
Kiedy dojechaliśmy do mojego,, pałacu" Simon
zapytał mnie czy chcę z nim pójść na dyskotekę.
-Pójdziesz ze mną na dyskoteke?
-No dobra.
-Pa Nicole.
-Pa Simon.

Perspektywa Simona:
Ale ta Nicole jest ładna podoba mi się. Ciekawe
czy ona też skrywa tajemnice. Mam nadzieje że
się mnie nie wystraszy. O kurde za pół godziny północ... Muszę iść się schować. Pójdę do
domu, i zajrze na facebooka.
2 godziny później u Nicole:
O Simon jest dostępny. Może do niego gnapisze? Nie to zły pomysł idę spać.

Biegne i uciekam przed nim, nie wiem kto to.
Nagle próbuje uciec za pomocą magii...i nagle słyszę... Universo Lodoviki Comello.

O jezu, co za sen. Ale czemu on jest coraz wyraźniejszy? Dobra idę się ubrać. Wybrałam koczarny T-shir z różowym napisem, podkoszulek w czarne linie, spodnie szaro-białe,bransoletke, naszyjnik z.mini stereo, torba z nadrukiem i czerwone trampki
FOTA:
Poszłam do szkoły na piechote (o tryb leń się wyłączył?) A przed szkoła jak zawsze lelel up w przyszkolnym sklepie. Jagby ktoś mnie powstrzymywał od kupowania levela zabić go.
Energetyk to życie to wprost ambrozja która delikatnie z gazem pieści moje kubki smakowe.
No cóż przyjemność długo nie trwała,  ponieważ zaraz po dzwonku oczywiście co?! KARTKÓWKA. Czemu nie nawidze chemi? Bo baba się na mnie uwzieła!!! Mniejsza z tym muszę poznać czerwonowłosą,  podobno nazywa się Alice Storm ale być może to tylko plotka? Dobra może się dogadamy mamy prawie ten sam styl i też czasami noszę glany. Dobra to jutro ją poznam a dziś spróbuje ją " prześwietlić" czyli sprawdzić jaka ona jest.
CDN...
———-----------------------------------------
Krórki rozdział. Przepraszam.  Teraz do poniedziałku nie będzie aktywności na blogu ponieważ moja koleżanka musi mnie nadgonić.
Blog zakochanej w wilkołaku :3

Rozdział 4

CDN...
Rano ubrałam się w dziewczęcą tunike z krzyżem na środku, spodnie które mają krzyże na nogawkach i botki z dżetami oraz dużą torbe też z dżetami.
FOTA:
Poszłam do szkoły, w najlepszym nastroju.
Przed szkołą jak zwykle kupiłam Levela (uzależniona x 100). Pierwsza była matma i mój humor odszedł wraz z pójściem do tablicy.
Pani od matematyki zawołała mnie do rozwiązania zadania z tak zwanymi kolcami.
Oczywiście dostałam dwóje, bo jak inaczej mogłoby być? Ale poprawił mi się humor gdy Simon się do mnie przesiadł na Chemi.
Dał mi sciągać bo okazało się że jednak muszę pisać sprawdzian. Pani się nie skapneła a ja na
przerwie zagadałam do szarookieko.
-Hej dzięki że dałeś mi ściągać na sprawdzianie.
-Nie ma sprawy, drobnostka.
-Myślałam że pani da mi szansę się nauczyć...no wiesz o tych pierwiastkach itd.
-Niestety p.Kwarc nie zna litości.
-Co prawda to prawda.
-Odwieźć cię do domu po szkole?
-Spoko.
-To...- w tejże chwili zadzwonił dzwonek.
Lekcja Biologi normalnie jakiś FATUM spadł dzisiaj na mnie. Pani poprosiła abyśmy wyjeli kartki i grzecznie napisali kartkówke o organizmach. Nie miałam z tym problemu, prócz tego po szkole czekał na mnie Simon i dlatego wyjątkowo nie poszłam po energetyka. Podeszłam do niego a on zaprowadził mnie do swojego ata czyli lambordżini. Super pojadę labordżini.
CDN...

środa, 22 kwietnia 2015

Rozdział 3

CDN..
Odeszłam od szafki byłam ltroche zdziwiona moim zachowaniem, zawsze walczyłam o koleżanki a teraz po prostu je odrzuciłam. Czerwonowłosa i  Katie oraz Kira chodziły po korytarzu i spoglądały na mnie troche z żalem a być może z nutą nienawiści? Ale zauważyłam że niebieskooki patrzy na dziewczyne od czerwonych włosów. Po ostatniej lekcji poszłam do szafki po mojego energetyka i książki. Zaraz po założeniu ramoneski wyszłam przed szkołe i otworzyłam energetyka. Zauważyłam że jeden chłopak szarooki zaczyna na mnie patrzeć kątem oka. Po chwili podszedł do mnie i powiedział:
- Jesteś tu nowa?
- Tak, pierwszy dzień. Jestem Nicole a ty?
- Jestem Simon.
- A czy ty nie chodzisz ze mną do klasy?
- Chodzę siedzę tuż za tobą, poznałem cię po twoich czerwonych jak ogień włosach.
- Tak łatwo mnie poznać?- Zaczełam żartować.
- Haha jesteś bardzo zabawna, polubiłem cię.
- A ja ciebie też.
- Dobra muszę iść, jutro sprawdzian z chemi. Masz szczęście nie musisz pisać.- powiedział Simon uśmiechając się i odchodząc.
- Do zobaczenia jutro Nicole- krzyknął.
- Do zobaczenia- odpowiedziałam.
Nie wiem czemu zaczełam myśleć że...zresztą nie ważne. Ale ten Simon jest całkiem fajny może dlatego że jest z charyzmą?
Dobra lecę do domu, mam za pięć minut autobus do domu. Czekać czy iść?  Mój wybór był prosty czekać (tryb leń włączony) .
Gdy wróciłam do domu zjadłam obiad i odrobiłm lekcje i zaczełam grać na gitarze Universo and my world (moja kompozycja) Potem zjadłam kolacje i wziełam byle co do spania.
Zgadnijcie kto mi się w nocy śnił Simon ale dziwny. Był pół czarodziejem i pół wilkołakiem. Czyżby włączyła się magia Czariwnicy? Otóż to.
CDN..
—---------------------------------------------
Późno dodany post nie tylko ja wchodzcie na bloga mojej koleżanki nasze wątki mogą być poprzeplatane. Czyli moja bochaterka u niej a jej bochaterka u mnie. Jak myślicie Nicole i Simon będą parą obserwujcie bloga.  Post może się pojawić w każdej chwili...

Adres URL BLOGA KOLEŻANKI: http://zakochana-w-wilkolaku.blogspot.com

Tajemnicza Eskimoska: *

Rozdział 2

No cóż od jutra zaczynam nowe życie w June-lake...
Nazajutrz ubrałam się w jakieś ciuchy które wpadły mi w ręce. A była to czarna bluzka ze złotym napisem WOW, normalne jeansy ,poplątana bransoletka ,kolczyki serduszka, bransoletka z napisem, czarne botki oraz torba adidas.
FOTA:













Poszłam na przystanek autobusowy chociaż szkoła była kilka kroków stąd (leń).
Spojrzałam na zegarek i zauważyłam że jest 10 minut do lekcji więc weszłam do sklepu obok szkoły i kupiłam levela (uzależniona od energetyków). Przyszłam akurat na dzwonek i poszłam do sali nr.123 zapukałam i weszłam do mrocznej klasy.
-Przepraszam za spóźnienie- powiedziałam
-Nic nie szkodzi, jesteś Nicole White?
-Tak, ale jeszcze raz przepraszam zgubiłam się, mój pierwszy dzień.
-Już siadaj masz wybór sama lub z jakimś chłopakiem.
-Usiądę sama.
-Zatem usiądź gdziekolwiek.
Usiadłam za dziewczyną która jest czerwonowłosa tak jak ja i chłopakiem o niebieskich oczach mieliśmy Biologie. No cóż NUDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na przerwie poszłam do dyrektora po kluczyk.
Cicho zapukałam do pokoju i weszłam.
-Dzień Dobry.
-Dzień dobry -odpowiedziała sekretarka ubrana jak zwykła kobieta po 30-stce.
FOTA:











-Przyszłam po kluczyk.
-Jaki numer.
-To był 185.
-213,290 jest 185.
-Dziękuje do widzenia.
Od razu poszłam do szafki i włożyłam tam swoje rzeczy. Pod szafką spotkałam dwie dziewczyny: Kire i Katie. Były ubrane dziewczęco i delikatnie.
-Cześć to ty jesteś Nicole ?
-Tak to ja, lecz nie chcę na razię rozmawiać.
-Dobra jak chcesz.
FOTY ubrań Kiry i Katie:
Katie-













Kira-












CDN
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieje że wam się spodobało, przepraszam za opóźnienie Ciężko mi było wymyślić coś z sensem. Ale jak myślicie czy Katie i Kira nie potraktują teraz Nicole jako idiotke. Piszcie w komaciach
Tajemnicza Eskimoska :*

Rozdział 1

Nazywam  się Nicole White, mam 16 lat i jestem czarownicą. Kiedy miałam 3 latka rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Policja znalazła mnie śpiącą na kanapie w oddalonym o 2 km, starym, drewnianym domu nad jeziorem. Na początku oddali mnie do przytułku w którym się wychowałam, aż do 15 roku życia. Potem przyjechał po mnie wujek Bob który zabrał mnie do June- lake. Dotarliśmy w pół do pierwszej ( w nocy).Jak to ja musiałam zrobić wtope. Oczywiście nie miałam pidżamy, ponieważ została ona w domu dziecka. Mój kochany kuzyn, tak zwany  ,, strzała" śmiał się ze mnie. Pytacie czemu strzała? Biega 10 kółek w 1 minute. No cóż to był mój początek teraz mieszkam tu rok a nadal nie chodzę do szkoły. Zapisałam się do pierwszej lepszej która była najbliżej mojego nowego domu. Od jutra zaczynam nowe życie w June-lake.
-----------------------------------------------
 Jak myślicie czy Nicole będzie próbowała być normalną dziewczyną, czy odnajdzie się w nowej szkole? Losy bochaterki są poplątane, ale czy napewno będzie dobrze? Tego się dowiecie o godz 19:00 to będzie prezent dla was ode mnie na początek. Posty będą się pojawiać codziennie 2 razy.

Tajemnicza Eskimoska:*