wtorek, 18 sierpnia 2015

Rozdział 28 ,,Urodziny!" [cz.2]

Tak pisze się moją date urodzenia...
Odeszłam od Derek'a, po czym zaczęłam z  powrotem tańczyć z moim  bratem. Choć jesteśmy rodzeństwem, wcale nie wyglądamy podobnie. Wbrew przeciwnie! On ma jasno brązowe włosy, z lekkimi falami...a ja długie czarne i pokręcone. Oczy tak samo...Michel ma ciemno niebieskie, które podchodzą pod fiolet. Ja mam jasno zielone. No cóż...i tak nie chcę być do niego podobna. Zresztą jak każda siostra.
-Chcesz odpocząć?-Zapytał Michel.
-No...OK!-Odpowiedziałam. Po chwili byłam już przy zapełnionym barze i poprosiłam o wodę. Gdy przede mną stanęłam szklanka, ktoś mnie zaszedł od tyłu i przytulił. Odwróciłam się i zobaczyłam Stelle. Nie mogłam uwierzyć w to co widzę! Moja kuzynka przyjechała specjalnie z Gdańska, żeby nazajutrz z powrotem wrócić. Nie wierze!
-No hej misiak!-Krzyknęła Stella.
-Hej moja królewno! Gdzie twoja mama?-zapytałam 9-latki.
-Razem z tatą czekają na Ciebie na zewnątrz. Mają jakąś niespodziankę.-Powiedziała Stella.
-OK! To ja zaraz przyjdę...-Mówiąc to odeszłam. Wychodząc przed klub zobaczyłam ferrari z kokardą na masce...Moje marzenie! Przed samochodem zobaczyłam wujka i ciocie. Uściskałam ich, a oni odwzajemnili uścisk.
-Masz zdane prawo jazdy?-zapytała ciocia Vanessa.
-Tak...Mam.-Powiedziałam zgodnie z prawdą.
-W takim razie...-Wujek rzucił kluczyki.-Auto jest twoje.-Przytuliłam ich i poszłam obejrzeć auto.
-Dziękuje!-Powiedziałam wsiadając do czerwonego auta.Wujek i ciocia weszli na imprezę a ja nie mogłam uwierzyć, że auto w którym siedzę jest moje...
FOTA ZDJĘCIA:
Nagle drzwi od pasażera się otworzyły, a w nich pojawił się Simon.
-No i co? Fajny jest Derek?-Zapytał głosem, co najmniej którym chciał mnie zabić.
-Wyjdź z mojego auta...-Powiedziałam z łzami w oczach.
-Dobra...Ale wiedz, że on cię kiedyś skrzywdzi.-Powiedział chłopak i wyszedł. Każdy się o mnie martwi...a co ja mam powiedzieć? Wtem przypomniałam sobie słowa mojej przyjaciółki...,,Czarownice z przypadku, Przyjaciółki z wyboru."Postanowiłam zadzwonić do Mariki, i opowiedzieć jej co teraz czuje. Pierwszy sygnał, Drugi sygnał, Trzeci sygnał, Czwarty sygnał, piąty sygnał, szósty sygnał...Abonament czasowo nie dostępny, Prosimy zadzwonić później...
Odpuszczę sobie...Wróciłam do klubu i zaczęłam szukać Derek'a. Stał przy jednym z 4 filarów. Wybiła północ i wszyscy zaczęli śpiewać sto lat. Magiczna chwila, wszyscy zebrani w klubie wiedzieli, że jestem czarownicą. Nawet Derek. Nagle podniosłam się do góry i zakręciło mną 5 razy. Taki zwyczaj, że wyrocznia musi zakręcić podopieczną przynajmniej 1 raz...To jest wersja ulgowa dla dzieci. Zwyczaj ten została nazwany przeze mnie ,,Kręcioł"...
                                                                                                                                                                        
Jak już zwykłam cytować Wiktora z Ponków: TanDaraDam! Kolejna część urodzin! Wszyscy w komentarzu śpiewają Sto Lat! Dla naszej Nicole i nie tylko...Nasz blog ma już ponad 1000 wyświetleń! Wszystko dzięki wam a teraz, macie za zadanie napisać jeden z tych cyfr:
Kim dla Ciebie jestem?
1.Eskimoską która pisze o swoich przeżyciach.
2.Czarownicą która zaczarowała czytelnie.
3.Eee...Ty nikim  nie jesteś.
Lub jak to woli Interu:
4.Jesteś Supe osobą.
Wysyłajcie również rysunki Tajemniczej Eskimoski na mój e-mail: aiza.eskimoska1806@gmail.com
Zapraszam Was po kolej: na Ask'a, na ff, do interu, do Małej wzrostem Wielkiej sercem, na trzeci blog. Bye! <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz