poniedziałek, 27 lipca 2015

Rozdział 25 ,, Co to jest?!"

Następnie położyłam się na łóżku i poleciałam do krainy snów...
Gdy się obudziłam była 11:11. Zwlokłam się z łóżka i podeszłam do szafy. Wybrałam jakiś wygodny strój, do chodzenia po mieście. Poszłam do łazienki, umyłam się, ubrałam i zrobiłam lekki makijaż.
FOTA STROJU:
                                        (POZDRO DLA KUMATYCH)
Wyszłam z łazienki i poszłam zrobić sobie śniadanie. Śpiewając piosenke Cleo ,,Sztorm" umyłam naczynia po śniadaniu i przyszykowałam się do wyjścia. Wzięłam skórzaną kurtke i wyszłam, przed dom. Była 13:34 więc postanowiłam się przejść do kawiarni ,,Akademickiej". Cała szkoła tam chodzi. A po za tym nie jest tak daleko...tylko pare metrów.
                                                        *
Gdy dotarłam na miejsce, zobaczyłam Simona z grupką znajomych. Spojrzał na mnie i się uśmiechnął. Podeszłam do lady i poprosiłam kpktajl truskawkowy. Gdy moje zamówienie już było gotowe, zadzwoniłam po Kire. Nie utrzymujemy zbytniego kontaktu.
(Rozmowa Kiry-K i Nicole-N)
K-Hej Niko!
N-Cześć Kira! Spotkamy się w kawiarni ,,Akademickiej"?
K-No ok...za 5 minut będę.
N-Do zobaczenia...
Po skończonej rozmowie podszedł Simon.
-Hej co tu robisz?
-A czekam na Kire...
-Acha...to spoko.-Mój wzrok przykuła malinka na szyi chłopaka.
-Co to jest?!
-Ale co?
-To!!!-wskazałam na czerwoną plamke.
-Nicole to nie tak jak myślisz!!
-Taaa...Każdy tak mówi. A ty dostałeś już raz 2 szanse i jej nie wykorzystałeś! Daj mi spokój! -w tej chiwili podeszła Kira.
-Co się stało?
-Simon mnie zdradził!!
-Co jak to...byliście ze sobą dopiero tydzień!
-Jak widać jemu noe zależy...-rozpłakałam się, wzięłam Kire za ręke i wyszłam z kawiarni. Poszłyśmy w moje ulubione miejsce. Nad jezioro w parku. Było zarośnięte, w ten sposób nikt o nim nie wiedział. Wyżaliłam się jej ze wszystkiego. Po 20:30 Kira poszła do domu. A ja nadal siedziałam myśląc nad sensem życia. Nagle coś usłyszałam. Spojrzałam do tyłu. Stał tam Derek. Poszedł do mnie i zapytał co się stało. Odpowiedziałam, że nic.
-Nicole, wiem że nie jest wszystko dobrze.
-Co ty możesz wiedzieć?
-Wiele...Nicole...eee jak ci to powoedzieć?
-Co znowu?
-Nicole! Zakochałem się w tobie odkąd przyszłaś do naszej szkoły. Cierpiałem gdy ty chodziłaś z Peterem...a teraz cierpie bo jesteś z Simonem.
-Już z nim nie jestem...
-Jak to?
-Tak to...zdradził mnie.-Odpowiedziałam, byłam zdziwiona jego wyznaniem. Zbliżyliśmy się do siebie. On lekko musnął moje usta, a ja pogłębiłam pocałunek. Wiedziałam, że to może być ten jedyny. Po wieczorze, Derek odwiózł mnke do domu. Przebrałam się w pidżame i podeszłam do kompuera Simon wysłał mi z milion wiadomości na facebook'u mam go gdzieś...
                                                                                           
Kolejny rozdział... Kolejny dramat, i kolejna miłość. Ale czy prawdziwa? Interu wie o co chodzi...a reszta to niespodzianka :> A teraz zapraszam do: interuff, na trzeciego bloga I na ask'a. Bye! <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz